Rozmawiałem ostatnio ze znajomym programistą i stwierdziliśmy fakt oczywisty: albo kobiety nie nadają się do programowania, albo nikt jeszcze im nie pokazał jaką frajdą jest programowanie. Kobieta na uczelni technicznej jest jak słoń w teatrze - czyli bardzo rzadko. Co sądzicie o tym, by kobiety pracowały jako programistki?

A ja LOGO przed konkursem  Też ezoteryka pełną parą. A może nawet egzotyka 

Języki az tak bardzo od siebie się nie różnią. Trzeba załapać podstawy jak zmienna, rekurencja, iteracja itp. a reszte to tylko składnia.

Temu gościu ze zdjęcia (jeśli się nie wyświetla - zobacz tutaj):

http://www.html4.com/mime/jpg/Will_code_HTML_for_food.jpg

Niby tak, ale sam Cormen napisał, ze to książka do studentów, a skoro on nie zna nic więcej niz  ramy programu w gimnazjum to może mu lekko sprawiać kłopoty.

Rly? Nie wiedziałem. Dobrze wiedzieć. Chociaż skoro jest w necie. Xion odwalił kawał dobrej roboty z tym kursem.

A co mu więcej trzeba?

Int, char, string, float, bool traktuje się jak int więc w czym problem?

Przestań, ja tak lubię. Bo pisząc program mam komfort - klamerki dopięte, wszystko ładnie okomentowane. Tylko niektóre nazwy zmiennych mi kuleją 

Powiedz to jemu:

W takim razie radzę ci czym prędzej nauczyć się tej metody. Później będzie ci trudniej się odzwyczaić. Na świeżo najlepiej.

Ogólna zasada:

najpierw zamiast iostream inkludujesz cstdio.

Jeśli pobierasz dane to używasz:

scanf("%skrót_typu", &nazwa_zmiennej);

gdzie skrót typu to np. : d - int, c - char, s - string, f - float etc.

Wyświetlasz tak samo prawie:

printf("%skrót_typu", nazwa zmiennej);

lub jeśli sam tekst:

printf("tekst tekst tekst");

Bo dla początkujących Symfonia jest fajna. Jeśli poznajesz C++ jako pierwszy język tym bardziej. Doświadczonych może trochę nudzić przykładami z np. pralką 

Na chleb html wystarczy. Wg mnie programista po studiach powinien móc za swoją pensję utrzymać czteroosobową rodzinę w względnym luksusie (wczasy za granicą, szkoła prywatna etc.).

Tak, wujek Jasiek to zło. Zwłaszcza ze swoja mistyczną deskorolką, którą potrafi zabić wszystko co się kodzi WRYĆ! rusza ;]

Tylko żeby się nie zniechecił jak zobaczy księge ala Cormen, bo dla niewtajemniczonych to prawdziwy hardcore.

Taka mała sonda: programujecie dla siebie (hobby) czy też dla pieniędzy (praca). Ja póki co tylko dla hobby, lecz w przyszłości zamierzam połączyć to w zgrabną całośc.